KRS: 0000028246

Fundacja jest organizacją Pożytku Publicznego

2009.09.20 – 2009.09.21
(WTZ PRZECISZÓW)

20 października o 8 rano wyjechaliśmy do Bochni. Wszyscy punktualnie stawili się na miejscu zbiórki. Każdy był podekscytowany, gdyż jeszcze nikt wcześniej nie spał w kopalni. Dla większości z nas była to także pierwsza wizyta pod ziemią. Mieliśmy szereg wątpliwości – a jeśli tam będzie duszno, ciemno… Wszystkie obawy rozwiały się w mgnieniu oka, po przekroczeniu progu Kopalni Soli w Bochni. Ale po kolei…

Pierwszym miejscem, które zwiedziliśmy było Muzeum Narodowe w Krakowie. Gmach przytłoczył nas trochę swoim ogromem. Zachwyciły nas bogate ekspozycje, piękne obrazy, rzeźby. Wzięliśmy udział w lekcji historii, w której mogliśmy wcielić się w role postaci z zamierzchłych czasów. Każdy miał możliwość przymierzyć strój z epoki (panowie zakładali zbroje, a panie suknie). Śmiechu było, co nie miara.

Stamtąd pojechaliśmy na nocleg do Kopalni Soli w Bochni. Spaliśmy 230 metrów pod ziemią. Trzeba było zejść po 1000 schodach. Jeździliśmy podziemnym pociągiem, który wprawdzie nie rozwijał zawrotnej prędkości, ale podróż nim była niezwykle emocjonująca. Na dole rozegraliśmy najprawdziwszy mecz piłki nożnej. Z kolei wieczorem, dla odprężenia i odreagowania, wszyscy szaleliśmy na dyskotece. Każdy z nas był królem parkietu. Sądzimy, że nikt wcześniej tak dobrze się tam nie bawił i zapewne nikt po nas… Trudno sprostać tak wysoko przez nas postawionej poprzeczce. Po dyskotece chwila na prysznic i do łóżek. Jutro trzeba wcześnie wstać. Początkowo pod ziemią czuliśmy się trochę niepewnie, ale okazało się, że spanie w kopalni jest całkiem fajne.

Następnego dnia, wczesnym rankiem, pojechaliśmy do zamku w Nowym Wiśniczu. Tu ogromne wrażenie zrobił na nas dziedziniec. Wszystko tu jest duże, surowe. Schody na korytarzach wybite są kopytami końskimi. W olbrzymiej sali balowej, do której wiodą owe schody, w czasach świetności zamku, odbywały się turnieje rycerskie. W zabudowaniach panuje atmosfera tajemniczości. Poznaliśmy historię tutejszej Białej Damy, która przechadza się nocami po murach zamku. Zdradzono nam tajniki architektoniczne, od których zależy akustyka tutejszej kaplicy, w której słychać najmniejszy szept. Dowiedzieliśmy się, że dzięki temu książę mógł podsłuchiwać spowiedzi swojej małżonki.

Z Nowego Wiśnicza pojechaliśmy do ZOO w Lasku Wolskim w Krakowie. To niezwykle urokliwe miejsce, pięknie położone. Największe wrażenie zrobiły na nas widziane z bliska małpy, krokodyle, słonie. W drodze powrotnej zwiedziliśmy także lotnisko Balice. Nikt z nas nie przypuszczał, że samoloty mogą być tak ogromne. To niemal niemożliwe, że one wzbijają się w powietrze.

Wieczorem dojechaliśmy do domu. Wycieczka trwała wprawdzie zaledwie dwa dni, ale wspominać ją będziemy z rozrzewnieniem zapewne jeszcze wiele, wiele lat.

Sabina Luranc
Renata Pokrzyk

WTZ Chełmek

ul. Przemysłowa 2
32-660 Chełmek
Tel. 33 846-14-46

WTZ Przeciszów-Las

ul. Leśna 12
32-641 Przeciszów
Tel. 33 843-75-19

WTZ Jawiszowice

ul. Plebańska 7
32–626 Jawiszowice
Tel. 32 211-06-56

WTZ Oświęcim

ul. Zwycięstwa 135
32–600 Oświęcim
Tel. 33 842-33-33